piątek, 20 stycznia 2012

Zimowo ;)

Witajcie wierni czytelnicy :)
No to tak, właśnie zaczęły isę ferie. I jakoś wcale się nie cieszę. Mam na całą naukę , spotkania z girls itd. tylko tydzień. W drugim jst zgrupowanie. Chyba się cieszę.

Właśnie przed chwilą dowiedziałam się, że jedna osoba z mojej kalsy pali. Jak można być tak głupim żeby się truć i wgl? Tego niegdy nie zrozumiem. Może nie nadaję się do tego społeczeństwa. Bo tak w sumie myśląc to papierosy są jak narkotyki: też uzależniają i do zdrowych nie należą. Nie wiem czemu narkotki są zabronione a papierosy nie. Przecież tu praktycznie nie ma róznicy. Ot, i znowu nie rozumiem.
Już przestaję smęcić, sory. Dzisiejszy dzień nawet udany moim zdaniem. Miałm dziś spr z matmy (trochę się boję co będzie) i pr. kl. z angola. Zauważyłam , że 1 w godzinach porannnych i chyba nie tylko dział na mnie usypaijąco. Najgorsze  że tam mamy matmę i wolałąbym uważać.
A propo matmy to okazało się , że mam jednak 5 z matmy na półrocze. Pani mi tak tłumczyła, że za coś jest na mnie zła, że sam nie wiem o co jej chodizło. Ale z tego co zrozumiałam, to chyba za to , że tak przewaliłam i stać mnie na więcej. Cieszę się, że tak myśli. No i jeszcze mi mówiła że podwyższyła za konkursy. No i fanie.
Dzisiaj jedliśmy sobie pizzę :). Bo był tydzień kolorów i my wygraliśmy. Mieliśmy iść do kina, ale nasza wychowawczyni się nie zgodziła, bo kończyliśmy "Balladynę" i zostaliśmy w szkole, a na film (znając życie jakaś bajka, albo "Happy Feet 2", albo "Ale cyrk") poszła 5c (jeśli dobrze pamiętam). A my mieliśmy osiem kartonów pizzy :). Fajnie ;)
Ogólnie to Julka Z. znowu ma coś do Rzepy i przyszła dziś do szkoły jej siostra (Ulka, nie rodzona, inteligentna jak Julka, 13/14 lat). Z Martyną ale ona na szczęście poszła. Nie wiedomo o co chodzi a ja mam kolejny temat do moich twórczych przemyśleń, a mianowicie, że ludzie strasznie zmieniają się dla grupy. No bo Julka z Ulką siedziąły w szatni ,dlatego wszystkie tam poszłyśmy bo Rzepa trochę się bała , i ja jak zwykle zaczęłam sobie śpiewać i wgl trochę sie śmiałyśmy a ona popatrzyła na nas spojrzeniem pt. "Ale dzieci" i spojrzała na Ulkę. A normalnie to zaczęła by isę śmiać. Dziwne.
Tak, wiem , że się rozpisałam. Bywa.
Za to mam dla Was zgrane zdjęcia z aparatu (233 tylko). Z komórki nie chce mi sie zgrywać, zresztą nie jest tak dużo- raptem 474 :).
Tak zimowo u nas. Zdjęcie z nocy jak Monia u m nie spała :*

A i zauważyłam , że mam farta. Średnio co dwa tygodnie ktoś u mnie albo ja u kogoś nocuję. No bo 1 nocowałam u Kary na Sylwka, potem 14 nocowała u mnie Monia a w tę sobotę nocuje u mnie Pama, bo rodzice na imprezę idą. :)
A i jeszcze jeden powód. Przyszłam do szkoły w środę i przypomniało mi się, że przecież słówek się nie nauczyłam i pracy domowej nie zrobiłam. Dobra z pracą sobie poradziąłm, a na polskim jak pani chodziła robić najlepszym uczniom zdjęcia to ona mi trochę gadała. Później jeszcze przed angolem się uczyłam i ze sprawdzianu dostałam... 6 :D. hahah :)
Dobra jeszcze kilka zdjęć i piosenka którą mam cały dzień w głowie i nawet w radiu leciała. Ciao :*
Na 16 angol

ładnie co ? :)
Teledysk dość dziwny ale piosenka mega. ^^
Pozdrawiam i do napisania. W następnej notce przedstawię Wam też moje oceny i prezenty z gwiazdki. A teraz na angola. Ciał :*


1 komentarz:

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)