środa, 25 stycznia 2012

It boy...

Hi!
No i jestem. Kolejny dzień.
Dzisiaj miałam się spotkać z Rzepą. Znowu. Ale nie wyszło. Też nowu.
Chciałam iść z kimś na zdjęcia, ale Rzpa zajęta, Pamela też, Magdy nie ma w mieście. No to zostałam w domu i obejrząłam razem z tatą  "Dlaczego nie!" oraz "Mumia3". Polecam, bo fajne filmy.
Teraz zgrywam zdjęcia (500 :D) i słucham bardzo fajnej piosenki. Dowiedziałam się o niej z bloga "Nothing Importal" (w obserwowanych.A wracając do piosenki jest to cover znanej wszystkim "It girl" śpiewu Jason`a Deluro. Jak dla mnie rewelka, a nawet lepsza od oryginału. Wogóle dziewczyna (no i chłopak) mają talent iśpiewają świetnie. Polecam!
Niedługo trening. Jeszcze mnie mięśnie brzucha bolą. Ale będę z Sarą ćwiczyła, bo Sandra chora (niemożliwe staje się możliwe). No cóż. Bywa :/.
Dobra zdjęcia się zgrały, trzeba coś z nimi zrobić. A potem moze jeszcze odcinek "Julji"? :)
Kisses, Zaczarowana

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)