piątek, 27 stycznia 2012

Without you

Hej :)
Jak tam dzisiaj? U mnie bardzo fajnie :)
W moim mieście jest mróz przez pół dnia tak około -10 wiec fajnie :)
Byłam na zakupach z tatą. Dzięki temu była pizza na obiad i może naleśniki będą na kolację :D Ale ja gruba będę. To tyle odnośnie mojego odchudzania.
Po zakupach poszłam do biblioteki, wypożyczyłam książki i razem z Rzepą która na mnie czekała poszłam do niej. Jak zwykle miałyśmy swoje odpały, jadłyśmy kisiel i wgl fajnie było . Jak zwykle :)
Właśnie piszę z Sarą i Sandrą. Sary nie będzie dziś na treningu, bo ma gorączkę i nie wiadomo czy pojedzie na zgrupo. Sandra była u lekarza i jak to napisała `między rzepka a kolanem jest taka 'maź' i ona mi zanilka czy cos xd . i mam zwolnienie z wf do końca marca .` Ał. Ale będzie lepiej, miejmy nadzieję.
Nie mogę przestać się śmiać na myśl o tym co Rzepa gadała. No bo rozmawiałyśmy o Grubym Benku i doszłyśmy do Rzymu i Grecji (ta xd) i oto nasza inteligentna rozmowa:
Rzepa: A Rzym i Grecja to miasto, no nie?
Ja: Śmiech
Rz.: No ale miasta?
Ja: Rzym to miasto, a wcześniej było wielkie imperium. A Grecja była jest i będzie państwem.
Rz.: Takim jak Polska?
Ja: Tak, takim jak Polska.
Rz.: Czyli nie miastem.
Nie no kocham z nią rozmawiać. Zawsze mnie rozśmiesza, jest lepsza niż kabaret normalnie.

Wiecie, tak sobie dzisiaj myślałam nad pewną rzeczą. Czytam właśnie książkę Wrong Boy (polskie Panna i chłopak z vis-a-vis) i rozmyślałam nad tłumaczeniem. No bo najpierw pomyślałam że to by było " Zły chłopak". Tylko zaraz potem nasunęła mi się myśl, że owo `zły` można by interpretować jako zły charakter. Doszłam do wniosku, że gdybym była tłumaczem (miejmy nadzieję, że będę) to przetłumaczyłabym to jako Nie ten chłopak`. No bo samo słowo wrong nie oznacza czegoś złego, ale wrong jako odpowiedź oznacza złą odpowiedź, nie poprawną. Takie oto moje małe przemyślenie, które zapewne nie ma ładu ani składu, ale jest.
To tyle ode mnie. Dzisiaj jeszcze postaram się zgrać zdjęcia z aparatu . Nie zrobiłam tego posta z bluzkami z tygodnia kolorów, bo okazało się że zdjęcia są niezgrane z aparatu, a byłam pzekonana , że są. A naprawdę już się do tego zabrałam, nawet napisałam wstęp i szukając zdjęć odkryłam, ze ich nie będzie. Sory :/
Dobrze, dość jak na jeden raz tych moich myśli. Pozdrawiam wszystkich, Zaczarowana
Jakość mojego telefonu , czyli makabra do kwadratu xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)