sobota, 3 września 2011

Sobota, 3.09.11r.


Nie mam nastroju do pisania.

Dziś?

Wstałam, godzinę leżałam w łóżku marząc, potem poczytałam, przeczytałam jedną książkę i prawie całą drugą. Następnie był obiad i obejrzałam z tatą „Idealnego faceta”, a później „Złoty kompas”. Swoją drogą, ciekawe czy będzie druga część?

A teraz leżę i to pisze. Nastrój- masakra.

Dziś, ponieważ moje włosy były w stanie okropnym postanowiłam poimprowizować. Zainspirowana stardollem zrobiłam sobie z bardzo cienkiej i najkrótszej jaką mam apaszki opaskę z wielką kokardą. Wygląda bardzo fajnie, ale dziś nie wychodziłam nigdzie oprócz wyrzucić śmieci. Zaraz chyba sobie coś obejrzę. Mam chrapkę na „Port”, jakaś amerykańska śłłit komedia. Tego mi potrzeba. 

Miałam dzisiaj zrobić notatkę o mojej klasie, ale cierpię na brak weny.

Jeśli myślicie, że na tym blogu będą jakieś relacje z jakiś … no nwm czego to chyba się trochę mylicie.

+zaraz wstawię notkę z jakiegoś innego dnia.

++ Informuję, że ponieważ mam szkołę [6 klasa], to pisać będę tylko w weekendy [piątek, sobota, niedziela], dni wolne od szkoły i czas mojej choroby.

Polecam Wam także książkę „Krzywe 10” Ewy Nowak. Jeśli się nudzicie. Na początku nie jest jakaś super ciekawa, ale pod koniec jest zarąbista. Naprawdę polecam.
Dodaję zdjęcie tej mojej kokardy. Jakość nie jest najlepsza, gdyż jest robione przez kamerkę internetową czy jak to tam się nazywa.Oto i o na:


To tyle ode mnie. Narka ;*

Zaczarowana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)