czwartek, 18 lipca 2013

"Zainspirowana"

Może to dziwne, ale niektóre zdarzenia, obrazy, nawet z codzienności zmieniają nas wewnętrznie. Można to nazwać "zainspirowaniem", jednak jak dla mnie słowo to odbiera temu procesowi całą magię. Kojarzy mi się z kopiowaniem, pewnie dlatego, że jest tak bardzo nadużywane. I właśnie ja coś takiego przeżyłam. Dzięki fejsbukowemu fanpejdżowi Pamiętnika Nastolatki, na którym to czasami się udzielam. Zostałyśmy/liśmy zapytani o adresy naszych blogów. Z ciekawości obejrzałam kilka z nich i są naprawdę fajne. I trafiłam na tego jednego. Z całego serca mogę go wam polecić. Było w nim coś takiego... niesamowicie pozytywnego. Czytałam to, na zegarze dochodziła północ a ja czułam tą magię. Chociaż ostatnio nadużywam chyba na blogu tego słowa. Ale czy to źle, że widzę tak wiele magii wokół siebie? Według mnie to całkiem dobrze. 
  I strasznie spodobał mi się pomysł na podsumowanie tygodnia. Co przeczytałam, co obejrzałam, co się zdarzyło. Świetna forma, kompletnie nie nudząca, a wręcz przykuwająca uwagę.  Coś wspaniałego! I chciałbym zrobić coś takiego również na tym blogu. Co wy na to? ;). Szczególnie po zakończeniu wakacji (kto normalny teraz o tym myśli? No właśnie, nikt normalny) będzie to bardzo pomocne, żeby chociaż trochę tu ogarnąć. Powiem nawet, że trochę zmotywował mnie ten blog do zmienienia Mojego punktu widzenia. Jednak już tyle razy wszystko zmieniałam, że szczególnie do tej metamorfozy się nie palę. Ale kto wie, co z tego wyniknie?  Jestem aktualnie na etapie, że ciągle szukam siebie, nowego pomysłu, który mi odpowiada. Może więc era słit bloga nastolatki z masą zdjęć i brakiem treści się niedługo skończy? Chociaż osobiście mam nadzieję, że tak tego nie odbieracie. Ech, chyba siedzenie do północy w moim wykonaniu to nie najlepszy pomysł- tyle moich dziwnych wypocin. Ale jakoś nie jestem zła. Szczególnie że miałam "stary" powód żeby tyle siedzieć. Może to dziwne, ale kompletnie nie żałuję, wręcz się cieszę. Jednak chyba trzeba się wziąść za te postanowienie wcześniejszego chodzenie spać. Ech ...
  Kończąc to moje małe coś chciałam jeszcze zapytać- są tu jakieś czytelniczki Pamiętnika nastolatki? ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)