1. bransoletki, 2. pierwszy własnoręcznie robiony prawdziwy kisiel (nie szybki kubek), 3. któryś dzień, 4. Chocolate Shake, 5. moje śniadanko <33, 6,7,8,9,10 Olsztyn i zakupy, 11. w przymierzalni, 12,13,14 z Oliwką , 15. Olsztyn, 16. wczorajsze, NIESTETY nie kupine :< (pyta Marsów, na której są utwory, których najczęściej słucham), 17. rowery z Karo, 18,19,20 balkonowanie :), 20. Kołobrzeg, 21-23 kolonia
Mam nadzieję, że nie przesadziłam. Jednak ten miesiąc był dla mnie niesamowity... Tyle się wydarzyło, tyle zobaczyłam, tyle nowych miejsc zobaczyłam, tylu nowych, wspaniałych ludzi poznałam <3. Z pewnością tą połowę mogę zaliczyć do tych "amzing, never forgotten" Zdecydowanie- LIPCU, BYŁEŚ WSPANIAŁY!!
Czerwcu ? :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :)
A Hair Cuff to gumka z tzw. spinaczem - no nie wiem jak o nazwać xd To co widać na zdjęciu :)
iamfuckingcrazybutiamfreee.blogspot.com
pomyłka, już naprawiam :)
UsuńŚwietny blog ♥ .
OdpowiedzUsuńobserwujemy ?
http://the-pink-eyeshadows.blogspot.com/