poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Hej!
Właśnie wyszła ode mnie Pamela. Kolejne udane popołudnie/wieczorek z siostrzyczką <33
No i ... nie mam już szyny! Życie jest cudowne. Chociaż mam przez najbliższe dni nie przemęczać nogi, bo na wycieczkę ma być dobrze.
Ogólnie dzionek udany. Najpierw nie mogłam zasnąć. Potem obudziłam się o 8.39! Masakra. Następnie "Tajemnice domu Anubisa", a o 15 w drogę do Węgorzewa. No i tym sposobem nie mam już szyny :D.
 A późne popołudnie także bardzo udane. Co prawda Karo nie mogła się spotkać, bo siedziała na podwórku, ale od czego ma się siostrę? Pogadałyśmy sobie, przesiadając się z jednej ławki na drugą, bo ciągle atakowały nas mrówki. Ale najgorsze były pszczoły i chyba trzmiele (strasznie grube i głośne), które ciągle latały mi koło ucha. Przez to dwa razy zmasakrowałam Pameli nogę następując na nią. Trzecim razem tylko wbiłam tam swoje pazury (:D), a ona nawet nic nie poczuła hahaha. Za to jest kilka fajnych zdjęć, Pamela wyglądała dziś szałowo, włosy ułożyły się jej po prostu cudownie. Ja też nie mogę narzekać, bo pomimo wojny z suszarką, której zaczynam się bać, udało mi się je wysuszyć i wcześniej umyć. Także nie było źle.
A o co chodzi z wojną z suszarką? Już tłumaczę.Dzisiaj jak suszyłam włosy poczułam smród spalenizny. Oczywiście dochodził on z suszarki. Było to dość dziwne, bo suszyłam włosy krótko, dopiero jedną stronę zdążyłam wysuszyć. Poszłam do taty, on stwierdził, że trzeba dać się jej schłodzić. Po jakimś czasie kiedy ostygła chciałam ją włączyć, przesunęłam pstryczek na 1, ale... nic się nie stało. Po prostu suszarka odmówiła posłuszeństwa. Jeszcze z 3-4 razy tak zrobiłam ale nic. No to poszłam do taty, znowu poczekałam, i znowu nic. Za chwilę zgasiłam światło w łazience i suszarka zaczęła działać. Co prawda z mniejszą mocą, i do tego po jakimś czasie nawet trzymając przycisk "cool" zaczynała dmuchać gorącymi strumieniami, no ale przynajmniej działała. A ja trochę się przestraszyłam, bo myślałam, że w końcu prąd mnie pierdyknie. No i dalej się jej boję xd.
 To tyle na razie, lecę grać a potem oglądać. Bye :*


zdjęcia z lustrzanki pana wykonane przeze mnie^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)