niedziela, 23 października 2011

Weź się ogarnij, Chamie ;d

Bu ;d
Jak było dobrze to nie mogło tak zostać, no bo po co. Musiało się wszystko ...... (brzydkie słowo które mam na myśli ;p). Do kitu.
Trzeba mieć niezły tupet, by napisać do jednej [dziewczyny] prosząc o numer drugiej! Grrr...

A już było tak dobrze. Przestałam o nim myśleć i napisał. Gr...

No dobrze, ale nie będę teraz rozpacząc.To , ze prawdopodobnie lubi Patrycję to przecież nie powód do smutku. Potrzebuję Karoliny.

A dziś obejrzałam zaległy Hotel i Szpilki, poszłam do kościoła, odniosłam pedagogiczną porażkę w nauce angielskiego Kacpra, wróciłam, pouczyłam się, zjadłam obiad, dokończyłam się uczyć i ogladałam to co miałam w planie. No i umyłam głowę a także zarzyłam kąpieli. Własnie zaraz będę musiała się ewakuowac , zeby ową głowę wysuszyć.
W piątek zawody. A ja się nie przejmuję.
Jutro spr z matmy- normalka. Uczyłam się.
Zaplanowałam sobie zrobić we wtorek dwie prace na plastę, moze w pon zdążę, chociaż wątpię.
To tyle.

A to zdjęcie z czasów, kiedy miałam grzywkę do nosa, związywałam ją i wyglądałam jak shi-tzu i miałam wszystko w d... . :D

Komórka miga ponaglająco. Drugi SMS. Jestem dzielna. Mam go w d.
To tyle lecę suszyć włoski.

A i przepraszam za tą bojową treść posta, ale się wkurzyłam. Pa ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)