niedziela, 16 września 2012

Hej, hej ^^

Witajcie!
No i znowu pisze wieczorem. Nowy zwyczaj? Raczej wątpię.
  Ogólnie dzień na plusa. Rano trochę poczytałam (Krzyżacy a jak ^^), później do Kościoła. Potem oglądanie trochę jakiś filmów, coś tam coś ta, komputer i internet. No i drugi raz moje przeczucie się sprawdziło- spotkałam się z chłopakami!! Tak, Dominika wyszła na podwórko. Ale żeby nie było- nie złamałam swojej jakiejś teorii czy myślenia, tylko ... no właśnie. Wybaczcie że tak piszę, ale naprawdę nie chcę was zanudzać sprawami, któych nie potrafię ubrać w słowa. Powiem tylko że wynalazłam pewien ciekawy sposób. Bo zwykle nie wiem do końca co ze sobą zrobić. Otóż wystarczy tylko zacząć peplać o czymś, np. o szkole. I wtedy ktoś włącza się w tą dyskusję. Albo zacząć coś opowiadać. Ciekawe spostrzeżenie, przyda się.
Mam ochotę na porządne, fajne zdjęcia. Cieszę się z zapisania na kółko, bo tam takich okazji raczej nie zabraknie. W mojej głowie już kilka pomysłów jest, ale z realizacją gorzej- albo nie ma czasu, albo nie ma z kim itd. No cóż, zobaczymy jak to wyjdzie. Ogólnie to przez większość czasu mam bardzo pozytywne nastawienie, co mnie trochę przerażało, ale już się przezwyczaiłam.
  Jutro idę po znaczek i wysyłam list do Małgosi. Jeśli chodzi o kolonijne korespondencje, to z nią już kilka listów wymieniłam, do Jess wysłałam, ale odpowiedzi nie ma, a na listy od Ady i Klaudi czekam. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ogólnie jest to sprawa bardzo fajna takie pisanie, poprawia humor że szok. Wystarczy list dostać, otworzyć i przecyztać, a banan na twarzy gwarantowny :). A jak jeszcze się dostanie w nim zdjecie? Ostatnio ogarnęła mnie euforia bo od Małgosi właśnie przyszło też nasze wspólne kolonijne zdjęcie. Jeszcze nie wiem co z nim zrobię, ale napewno to świetna sprawa.
   I tak gadając trzy po trzy doszliśmy już chyba do końca. Jutro mam na 9.50, także się wyśpię. Chociaż i tak będę słyszała jak rodzice wychodzą (zalety pokoju przy korytarzu). Ale nie narzekam. Chyba mają nam znowu plan od wtorku zmienić. Ciekawe jak to będzie xd. Jeszcze się dziś trochę pouczyłam- a przynajmnije próbowała. Z rosyjskiego wyszło jak wyszło, a wkuwanie definicji na wos to nie jest nic fajnego. Jutro test progowy z matmy. O jakże się cieszę -,-. Trzeba by powtórzyć wzory. Ech,...  lecę. Do piątku w takim razie ;**
Staroć. Idę spać ;>>
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)