sobota, 5 listopada 2011

I just want to ...see you

Hejka!
Dzis jeden z najlepszych dni ostatnimi czasy.Najpierw pobudka o 11 (wczoraj od Michała wróciliśmy o 0.40 ;D), później wyjście do sklepu w celu zakupienia dżinsów. Póżniej wpadła Magda i oglądałyśmy "Step up 3" i malowałyśmy paznokcie. Następnie przyszła Rzepka i oglądała z nami. Potem odprowadziłyśmy Rzepkę na 4, bo miała się spotkać z Mateuszem (jej chłopak). Miałyśmy taką akcję, że masakra. Najpierw miało być, że ja z Magdą "przechodziłyśmy" tylko i pogadałyśmy. Potem widzimy on wychodzi, gapi się na nas i idzie w drugą stronę (!). Mówiłyśmy Rzepce, żeby za nim poszła, ale ona nie chciała. Myślę, że slusznie podejrzewałyśmy, że schował się za warzywniakiem.Potem przeszłyśmy z Magdą na drugą stronę ulicyy i schowałyśmy isę za drzewem. Oczywiście i tak było na widać, ale co tam :D. Rzepka po paru minutach też przyszła. Jak jacyś chłopacy przechodzili, to schowałyśmy się z Magdą za workami z lisćmi, bo myśleliśmy że to Mateusz. Oni coś do Rzepki gadali. Później Magda usłyszłąm kroki, to szybko w krzaki i za blok. Pobiegłyśmy na drugą stronę bloku, ale tam nic nie było widać bo rosły krzaczki :/. A jk wróciłyśmy spowrotem to nie było już Rzepki. Więc stwierdziłyśmy, że są razem i nie chciąłyśmy przeszkadxzać. Później razem z Pamelą , bo przyszła odprowadziłśmy Magdę, a ja w drodze opowiedziałam wszystko Pameli.
Ok. 20.40 dostałam SMS`a od Rzepki:"Dziś było fajnie,on mne przytulił, gadaliśmy, chciał mnie pocałować ale jak się zbliżyliśmy to się jakoś speszyliśmy. I jutro też idziemy."
A ja lecę oglądać "Ja cię kocham, a ty z nim" na TVN. Pa ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)