niedziela, 7 października 2012

Jest dobrze, man!

Jest dobrze!
Dzionek udany, wieczorek gitarka. Nie ma to jak (prawie) niespodziewany telefon od Martyny, że spotykamy się za pół godziny i robimy projekt na WOS. Bajer ^^. Takze projekcik ogarnięty, gitarka. Jest rochę dziwny, wszystko z internetu, ale kit z tym. Fajnie było trochę poplotkować z dziewczynami. W grupie byłyśmy: ja, Karo, Karolina T., Martyna, Sandra. Nie ma to jak szukanie photobloga pewnej dziewczyny po znajomych. Jabłecznik popijany colą?- zawsze spoko ^^.
Teraz leżę sobie i odpoczywam. Jutro szkoła, raczej jestem nauczona. Oby mnie nic nie zaskoczyło.
Ogólnie jestem torche zmęcozna dzisiejszymi łzami, dopiero teraz dały mi się one we znaki. Może wcześniej się położe? Ale przynajmniej wypłakałam z siebie wieksozść żalu i cierpienia. Teraz smile i oby tak dalej.
Jeśli mam być szczera z samą soba, to popisałabym sobie z kimś. Miałam dziś genialny pomysł wyciągnięcia kolegi do kościoła, dobrze że go nie zrealizowałam- znaczy to był tylko pomysł, nie do zrealizowania na szczęście. Kurde moja wyobraźnia mnie dobija, ale bez niej życie byłoby nudne. :)
Moze jeszcze dziś ogarnę jakieś moje i Moniki zdjęcia na mojego fejsa- mam nadzieję.
Jestem jakaś uśmiechnięta. I wkurzają mnie te podwójne godziny które widzę na okrągło!
Dobranoc ;*
Takie tam dorwane niebo ^^
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)