niedziela, 5 stycznia 2014

Recenzje próbek kosmetycznych

Witajcie!
Dzisiaj trochę inaczej, bo chciałabym wam opowiedzieć o dwóch testowanych przeze mnie próbkach kosmetycznych.

Pierwszy testowałam krem intensywnie nawilżający Hydraphase intense legare La Roche- Posay. Opakowanie zadrukowane było obcym językiem, ale na szczęście doklejona była polska naklejka o jego działaniu. Według producenta ma to być "intensywne nawilżanie o przedłużonym działaniu". Ostatnio mam mocno przesuszoną skórę twarzy i stosowałam na nią, co wieczór, właśnie tą próbkę. 2 ml kremu to może nie dużo, ale z pewnością jestem w stanie powiedzieć, że krem nawilża i nie można mu tego odmówić. Ma do tego lekką konsystencję, łatwo go rozprowadzić i nie potrzeba dużej ilości do nawilżenia skór twarzy. Dodatkowo nie pozostawia jakiegoś tłustego filmu, tylko gładką skórę, co też jest dużym plusem ;). Minusem był dla mnie fakt, że codziennie patrząc w lustro wieczorem nie widziałam tego "przedłużonego działania"- następnego wieczora skóra była w dokładnie takim samym stanie jak przed użyciem kosmetyku. Na dłuższą metę może być to uciążliwe, bo spodziewamy się, że w końcu nasza skóra zostanie nawilżona, jednak u mnie niczego takiego nie było. U mnie na pewno jego czas był krótszy niż 24 godziny deklarowane przez producenta.

 wybaczcie fatalną jakość :(
Czy kupiłabym ponownie? Nie, ze względu na to, że liczę na nawilżenie skóry, a nie tylko na krycie efektu przesuszenia przez jakiś czas. 

Drugą próbką jest "Kuracja dermtaologiczna AZS- krem kojąco- nawilżający" produkcji Ziaja Med. Tym razem polska firma, a sam produkt bardzo przypadł mi do gustu! Tą próbkę stosowałam 2 razy dziennie i faktycznie dawała efekty. Nawet jeśli raz czy dwa zdarzyło mi się zapomnieć i posmarować się nim tylko raz to skóra dalej była do wytrzymania, żadnych śladów przesuszenia, co dal mnie było wielkim plusem. Podczas standardowego używania krem jest wydajny, lekki, na pewno sprawia, że skóra może oddychać, co jest ważne w wieku -nastu lat ;). Nie przepadałam za jego zapachem, ale ja w tej kwestii jestem raczej wybredna. Sam zapach jest delikatny i w ciągu dnia już go nie czułam, co było dla mnie plusem. 
Czy kupiłabym ponownie? Zdecydowanie tak! Krem nawilżył moją skórę i mimo, że preparatu idealnego pewnie przyjdzie mi jeszcze trochę szukać, to ten jest wart polecenia. 

Jeśli macie jakieś pytania dotyczące tych kosmetyków to śmiało zadawajcie.
Odpowiem w miarę możliwości, bo miałam przeinstalowany komputer i mam problem z dodawaniem komentarzy, ale mam nadzieję, że szybko wszystko wróci do normy. 


Oczywiście musicie wziąć pod uwagę, że każdy z nas ma trochę inną skórę i możliwe, że efekty i odczucia będą się różnić ;). To jest tylko moja subiektywna opinia,

2 komentarze:

  1. Lubię kosmetyki z Ziaji :)

    Zajrzysz? :>
    iamfuckingcrazybutiamfreee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież cię obserwuję, więc zaglądam systematycznie -,-. Ludzie, opanujcie się!

      Usuń

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)