wtorek, 24 września 2013

Sportowe marzenia- cz. 1 "Dyscypliny"

Słowem wstępu
Moim wielkim marzeniem czy celem w życiu jest znalezienie "swojego sportu". Czegoś, co wychodziłoby mi prawie ze naturalnie, albo sprawiało tyle satysfakcji, tak mi się podobało, że wynagradzałoby wszelkie trudy związane z trenowaniem go. Mam małą praktykę w niektórych dziedzinach sportu, niektóre mnie przerażają, a niektóre pewnie pozostaną zagadką. Dziś chciałabym podzielić się z wami sportami, w których chciałabym spróbować swoich sił.  
Pierwszym z takich sportów jest balet. Od jakiegoś roku (plus minus) strasznie fascynuje mnie ten sport. Połączenie tańca i gimnastyki to coś idealnego dla mnie. I te wszystkie szpagaty robione "od tak", ech, ...Niestety, ale raczej nie mam już szansy na spróbowanie tego sportu. Jestem już za stara, a w dodatku w moim mieście chyba już nawet takowych zajęć nie ma. Niemniej, gdybym tylko miała okazję od razu pobiegłabym na zajęcia ;)
 Drugim sportem, który mnie interesuje jest boks. Tylko tu już nie ma bezgranicznego uwielbienia. Sama trenowałam sport walki, więc wiem, jak bardzo wymagająca i niebezpieczna jest to dyscyplina. Chodzi mi o trenowanie tylko i wyłącznie techniki, najlepiej na worku. Kompletnie w tym sporcie nie interesują mnie sparingi czy zawody. Jednak sama technika, no i worek który mam w piwnicy- tak, to zdecydowanie mnie interesuje. Mogę z pewnością zwalić to na mój długi staż w tkd, jednak sporty walki w niewielkim stopniu pewnie zawsze będą mnie przyciągały.
Sportem, który zaczął mnie interesować już w tamtym roku jest koszykówka. Zdecydowanie bardzo mi się podoba i chciałabym bardzo spróbować swoich sił na trochę wyższym szczeblu niż amatorstwo niżej niskie. Niestety, ale zajęcia, na jakie się zapisałam dla dziewczyn się nie odbędą (za mało dziewczyn się zgłosiło). Mam jednak nadzieję, że jakimś cudem nauczę się zasad i gry w inny sposób. Albo ktoś mnie nauczy ;)

A w jakich sportach wy chciałybyście spróbować swoich sił?
(P.S planuję jeszcze zrobić sportową wishlistę, mam nadzieję że wam się spodoba ;))

9 komentarzy:

  1. W żadnym ;-; Jedynie w piłkę ręczną lub koszykówkę

    palyna-paulina.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię te ze sportów, które mogę wykonywać samodzielnie - bieganie wytrzymałościowe, rower, rolki, nawet gimnastyka, ale nienawidzę sportów zespołowych, nie w mojej szkole. Kiedy ćwiczę sama, w pełni biorę odpowiedzialność za wszystko, co robię, znam swoje możliwości itd, to w zespołowych cały czas mam wrażenie, że jestem gorsza od reszty, że ich zawiodę, że będą się śmiać... i faktycznie tak jest, co dowodzi to, że jak się postrzegamy, tak się widzimy. W poprzedniej szkole wf nie był dla mnie przyczyną stresu, a teraz nie wyrabiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze jedno: ćwiczyć sama, naprawdę lubię. Bardzo. Bo kto normalny wstaje wieczorem i ciśnie pompki? Na pewno ta dziewczyna, która nie boi się przyjąć podanie...

      Usuń
    2. Bardzo zastanawiająca odpowiedź. W sumie to trochę smutna. Ale każdy jest inny i trzeba na to wziąć dużą poprawkę. Ja na przykład trenowałam przez lata taekwondo. Wcześniej pływanie, ale (niestety) nie wyczynowo. Właściwie tak, ale warunki i różne czynniki sprawiły że już nie ...
      Ale wracając do tematu- ty jesteś typową indywidualistką. A jak dla mnie to ... chyba wszystko jedno. Zarówno uwielbiam gimnastykę (ja i i moje uzależnienie od szpagatów, no coż) jak i koszykówkę. W sumie nie mam tam pełnej kontroli, ale nadal bardzo mi się podoba. Więc chyba ja nie mam jakiś preferencji, chociaż siatkówka mnie odpycha. Ale to jak już wspomniałam nie ma związku z indywidualizmem czy drużynowością, to po prostu siatkówka. Druga sprawa to to, że ja się sama nie zmotywuję, żeby poćwiczyć :). Teraz powinnam się rozciągać. I nic z tego. Także mi ludzie są potrzebni głównie do zmotywowania. Ewentualnie siłowego zaicągnięcia na zajęcia/ trening czy co tam jeszcze.

      Usuń
  3. Podobają mi sie te zdjęcia.

    Spodobał mi sie twój post, ciekawy.

    Pewnie będe odwiedzała twój blog cześciej

    Powodzenia i oby tak dalej

    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia nie są moje, pochodzą z internetu.
      Dziękuję, miło mi to słyszeć. Dzielę się moimi marzeniami, nadziejami, celami, więc można powiedzieć, że to prosto z serca (co zabrzmiało już dosyć rzewnie). Dzięki ;)

      Usuń
  4. O! Boks! Sport idealny dla mnie ;3

    OdpowiedzUsuń
  5. ja juz probowalam:) w siatkowce i zaluje ze zrezygnowalam

    OdpowiedzUsuń
  6. łyżwiarstwo;))) zdecydowanie;) bardzo ciekawy blog;) mam do Ciebie ogromną prosbę! kliknęłabyś w słowo SHEINSIDE w moim poście? będe bardzo wdzięczna! pozdrawiam,Roksana

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)