Dzisiejsza pogoda-iście jesienna. Zimny wiatr, na przemian mży i leje, ale ciągle pada, tylko 15 stopni co przy takich warunkach daje prawdziwą kostę. Jestem już po rozpoczęciu, miałam na 9. Na spotkaniu po rozpoczęciu dostaliśmy informację o wycieczce! Odbędzie się w przyszłym tygodniu, we wtorek i środę. Jedziemy na Piękną Górę k. Giżycka, do jakiegoś centrum aktywnego wypoczynku. Wychowawca rozdawał nam plan i kosztorys i był tam też zajęcia- m. in. łucznictwo, park linowy i wspinaczka. Do tych dwóch ostatnich nie jestem przekonana :/. Ale będę musiała dać radę, może akurat mi się spodoba?
Po rozpoczęciu poszłyśmy z Karolina i Oliwią na miasto. Było zimno i padało (ale od czego jest mój super płaszczyk przeciwdeszczowy? :D), a my nie mogłyśmy się zdecydować gdzie idziemy. Najpierw poszłyśmy na herbatę, ale jakoś nikt nie chciał przyjąć od nas zamówienia, więc poszłyśmy na zapiekanki. Tam posiedziałyśmy i pogadałyśmy. Potem jeszcze do kiosku i do domku. Ale zmarzłam! Na szczęście szybko przebrałam się w ciepły sweterek i dżinsy, bo musiałam jeszcze wyskoczyć do sklepu. No a potem już domowe, wygodne legginsy. Co prawda przebierałam się już z dziesięć razy, bo raz mi ciepło a raz zimno xd.
A teraz planuję obejrzeć sobie jakiś film i się wygrzać. Miłego dnia ♥.
A wy już po rozpoczęciu? Jak było? Jakie macie plany na resztę dnia?
Jakieś tam zdjęcia z dzisiaj.
Świetne leginsy :)
OdpowiedzUsuńiamfuckingcrazybutiamfreee.blogspot.com
U mnie na rozpoczęciu było całkiem miło (bo krutko ;p).Fajne leginsy :3
OdpowiedzUsuńJeju już macie wycieczki *.* Genialne leginsy gdzie kupiłaś?
OdpowiedzUsuńPS ZAPRASZAM NA MÒJ BLOG :)
Tak, bo w pierwszej klasie nie pojechaliśmy nigdzie na dłuższą wycieczkę, to pan nam obiecał coś na początku roku. Wprawdzie myślałam że pojedziemy z pierwszą gimbazą, a okazało się że z 3. Jak fajnie :)
UsuńLegginsy kupione w Chińczyku, taki szpan :D
Ach, łucznictwo! Ubóstwiam strzelać z łuku :)
OdpowiedzUsuńChciałabym popróbować łucznictwa :D
OdpowiedzUsuńFajne legginsy.
A, i ja nie jestem z Warszawy. Jestem z Grudziądza, więc trochę daleko.
Akurat tak przypadło, że Rodzinka.pl była u mnie w mieście na wakacje. Byłam zdziwiona i raczej to się nie powtórzy :(
A i z tymi markerami to się w różnych w miejscach w Polsce spotkałam. Myślałam, że to jest dość powszechne :)
Pozdrawiam.
Bardzoo fajne legginsy :)
OdpowiedzUsuńbrrrr, no niestety, wczoraj lato, dzisiaj jesień :-(
OdpowiedzUsuńMam prawie identyczną bluzę właśnie na sobie (:
OdpowiedzUsuńwww.realizuj.blogspot.com
legginsy cudeńka!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie i może zaobserwujesz :)
http://spiked-soul.blogspot.com/
Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku!
Elwira
Dziękuję i już obserwuję ;)
UsuńNieee, blondynką nie jestem. Cały czas mam taki rudawy odcień włosów jak na pierwszym zdjęciu. Blondynką jestem, ale jedynie mentalnie :)
OdpowiedzUsuńHahaha, nie przesadzajmy. To pewnie znowu umysł spłatał mi figla ;)
Usuńświetne legginsy;)
OdpowiedzUsuń