środa, 11 lipca 2012

Until you`re fightin` you`re the winner.

Witajcie!
No cóż moje życie znowu odwraca się do góry nogami. Po pierwszse przesunął sie mój wyjazd na kolonię- pierwotnie miałam wyjechać 14, a dziś przyszła informacja o wjeździe 13 (w piątek). Najpierw rodzice odwiazą mnie do Olsztyna a potem pociągiem (z przesiadką w Toruniu) do Białego Dunajca ;). Szczerze to chyba nawet się cieszę, bo u mnie nudno, nikomu nie chce się wychodzić i nie ma co robić. Z drugiej strony trochę się boję, ale to normalne ;).l
 Druga sprawa- nareszcie mogę wam piwedzieć coś więcej o mojej fryzurze. A więc mam włosy przyciete trochę poza ramiona. Wszystkie jednej długości (nareszcie!). Był to mój pomysł. Wcześniej miałam wycieniowane, zrobiły się z tego dwie warstwy- krótsza prosta, lekko zafalowana tylko od święta i dłuższa pokręcona. Teraz moje włosy aż tak się nie kręcą, ale myślę że dadzą sobie radę i dość szybko zaczną ;). Jeśli chodzi o grzywkę to tu już jest odrobinę gorzej. Nie miałąm grzywki, a teraz mam lekko zaczesaną na prawą stronę (o stokorć wolę na lewą -.-). Jest trochę denerwująca, bo  Ogólnie jestem bardzo zadowolona. Tym bardziej że wszysto to był mój pomysł- od pójścia do fryziera po fryzurę. Pamiętam że moja mama mało sie nie zadławiła jak jej powiedziałam. A to wszystko dlatego, że wcześniej pójście do zakładu to była dla mnie największa kara, bo zawsze chciałam mieć długie włosy. I w tym roku postanowili już mnie tam nie zaciągać to mi się zachciało ;). Wyobrażacie sobie ten szok? ;D
 Właśnie dochodzę do wniosku że mój kolega chyba już pojechał do Norwegii. Smutne ;<
To straszne, ale nie mam kompletnie żadnych zdjęć. Muszę wstawić jakieś starocie, bo wpis bez zdjęć jest jeszcze gorszy niż wpis ze starymi zdjęciami.
 Zaczarowana

zdjęcie autentyczne, wykonane telefonem, dlatego taka jakość. Na poprawienie humorów ;>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)