niedziela, 28 września 2014

Czasami warto poczekać czyli spis jesiennych filmów które dopiero będą

Hej!
Czekanie a właściwie cierpliwość to bardzo dobra i ważna cecha, która z pewnością w życiu się przydaje. W życiu kinomana szczególnie, bo mieszkając w Polsce na wiele (ale i tak już mniej!) filmów trzeba poczekać nieco dłużej niż np. w Ameryce. Ale nie narzekamy, bo przecież mamy świadomość, jak czekanie wzmaga apetyt. Wzmaga także wymagania, z którymi muszą się zmierzyć twórcy, ale to akurat inna kwestia. Dzisiaj przedstawię małą listę filmów, która wydaje się być warta czekania. Zaczynajmy!



Pierwszym filmem na który na pewno czekać będę to z pewnością "Słowo na M". Obraz przedstawia hisotrię przyjaźni damsko - męskiej i trochę zastanawia się nad tym, czy takowa w ogóle jest możliwa. Uwielbiam ten temat i mogłabym obejrzeć każdy film, który o tym mówi, więc na ten na pewno się wybiorę. Dodatkowo na ekranie zobaczymy Daniel`a Radcliff`a, czyli filmowego Pottera. Na pewno nie tylko ja jestem ciekawa jego gry aktorskiej poza sagą o czarodzieju :). Film miał już premierę w Polsce, jednak jeszcze nie ma go w moim mieście.


Drugim filmem, którego z pewnością nie przegapię jest "Więzień labiryntu". Jest to ekranizacja książki o tym samym tytule. Thomas wraz z grupą innych ludzi zostaje uwięziony z tajemniczym labiryncie. Celem grupy jest wydostanie się z niego, co wcale nie będzie prostą sprawą... Nie czytałam książki, ale z chęcią zobaczę jej ekranizację. Nie ma co ukrywać, powodowane jest to główną rolą Dylan`a O`Brien`a, którego większość powinna kojarzyć z roli Stylińskiego w Teen Wolfie. Nie ukrywam, że jestem ciekawa jego umiejętności aktorskich na dużym ekranie i mam nadzieję że się nie zawiodę. Film miał już swoją premierę w Polsce, ale podobnie jak poprzedni w moim mieście nie jest jeszcze dostępny. 



Trzecim filmem, który bardzo mnie zaciekawił jest "Boyhood". Przedstawia on historię chłopca i rodziny, z dużą dokładnością, bo był kręcony przez 12 lat. Sam pomysł wydaje mi się strzałem w dziesiątkę i na prawdę nie mogę doczekać się, aby zobaczyć na własne oczy, czy faktycznie wypalił. Myślę, że ta prosta zapowiedź powie dużo, bo właśnie taki ma być "Boyhood" - prosty, niaturalny, niewymuszony ... Film miał sowją premierę w styczniu tego roku, jednak do polskich kin trafił pod koniec sierpnia. Moje kino jeszcze go nie emituje.


Czwartym i ostatnim filmie o którym koniecznie muszę wspomnieć jest pierwsza część "Kosogłosa", która premierę będzie miała w listopadzie. Zanosi się na niesamowite widowisko i myślę, że nikt, kto miał styczność z książką bądź poprzednimi częściami filmu nie zrezygnuje z miejsca w kinie. 

Oto i zestawienie 4 filmów, których ja nie mogę się doczekać tej jesieni. Jeśli wy macie swoje typy to koniecznie dajcie mi znać, bo lista wcale nie jest zamknięta, a ja z ciekawością zobaczę coś jeszcze :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)