sobota, 11 października 2014

Wrześniowy mix zdjęciowy



 W dzisiejszym poście pokazuję zaległy, bo wrześniowy mix zdjęć z telefonu. Trochę się nie wyrobiłam, ale na szczęście udało mi się robić sporo zdjęć, więc efekty są. Przede wszystkim jakość zdjęć jest lepsza, a przynajmniej mam taką nadzieję - otóż mam nowy telefon! Może nie zupełnie nowy, bo wcześniej należał do mojego taty a później do mamy, ale teraz jest w moich rękach. Mam nadzieję, że uda mi się o tym i o 1000 innych spraw jeszcze napisać, bo zapowiada się luźniejszy tydzień. Nie przedłużając, życzę wam miłego oglądania! :)


1. Nowa lemoniada od Frugo- mi bardziej smakuje niebieska, ale za to żółta to egzotyczny smak wakacji.  2. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów w domu o tej godzinie - bezcenne!  3. Relaks.  4. Ciasto i nauka to nie najgorszy duet :)


1. Go, Chelsea!  Jak już wspominałam zaczęłam się poważniej interesować piłką nożną. Póki co nie mam zbyt wielu okazji do grania (albo okazje są, ale szczęścia nie ma, jak kto woli). Moją ulubioną drużyną jest Chelsea Londyn i oglądam każdy mecz, nieważne kiedy i o której jest. Ewentualnie powtórki, bo nie mam kanału na którym jest transmitowana gra na bieżąco. 
2. Znowu ciasto, znowu nauka...  tym razem przepyszny jabłecznik cioci na ciepło.
3. OOTD,  4. self


1. Znalazłam w jakiejś książce i nie mogłam się tym nie podzielić :).
 2, 3. Oprócz tego od jakiegoś miesiąca albo 2 w moim pokoju panuje sprzątanie. A że nie mam tak dużo czasu jakbym chciała, a jak wiadomo przy sprzątaniu robi się ogromny bałagan, to czasami naprawdę zaczynam się zastanawiać po co to robię. Ale nie ma co narzekać, z każdym dniem jest coraz lepiej i może niedługo się skończy. Przede wszystkim muszę uporządkować 2 rzeczy- gazety i kufer za łóżkiem. Zaczęłam od mojego papierowego archiwum i póki co uporałam się z jedną serią gazet, jeśli chodzi o 2 to jestem w połowie. Na szczęście w końcu, po 5 latach szuflada mi się domyka, wiec mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa :)
4. W krótkich przerwach jakie mi się w tym tygodniu zdarzały poczytywałam sobie "Pamiętnik nastolatki 6". Wróćiłam do serii jakiś czas temu i ją odświeżam, tym bardziej, że zakupiłam 7, ostatnią część i jestem ciekawa jak to wszystko się zakończy :)

1 komentarz:

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)