środa, 9 kwietnia 2014

Dlaczego nie oglądam już "Pamiętników wampirów"?

Ostatnio zainspirował mnie post Zwierza Popkulatularnego o serialach, które w końcu przestają się podobać. Z uwagą prześledziłam wszystkie punkty i po dopasowywaniu zauważyłam, że sporo odnosi się do Pamiętników wampirów czyli serialu, który niby oglądam, ale nie do końca.

*uwaga, spojlery (sezon 4 i 5)* *obrazki do wpisu pochodzą z weheartit.com*

Dlaczego nie oglądam Pamiętników wampirów?
  Serial zaczęłam oglądać pod koniec ferii zimowych, czyli około lutego. Byłam nim naprawdę zafascynowana- głównie przez całą sławę jaką zdobył w prasie i internecie, wiele fragmentów, czy też obrazków które z niego widziałam i samo to, że fabuła zapowiadała się naprawdę świetnie. Dwaj bracia, którzy są wampirami, a pomiędzy nimi staje piękna dziewczyna, do złudzenia przypominająca ich wcześniejszą miłość. Sama koncepcja jest po prostu świetna i naprawdę wciągająca. Dodajmy do tego super modny wątek o wampirach i mamy prawdziwy hit. Ale czy do końca?

 
... od serialu?


   Jak Zwierz mówi, najczęściej jesteśmy w stanie dokładnie podać moment, kiedy serial przestał nas interesować. U mnie takim momentem był początek 5 sezonu. Właściwie nie wiem dlaczego. Niby akacja dalej trwa, jednak dla mnie trochę straciła ze swojego tępa. Możliwe, że na mój już obojętny stosunek do serialu ma wpływ "zmęczenie materiału", czyli po prostu za dużo oglądania w za małym odstępie czasu. Pamiętam, jak na początku semestru, kiedy już wróciłam do szkoły, a rozpoczęłam oglądanie "Pamiętników ..." biegłam jak na skrzydłach do domu, robiłam wszystko jak najprędzej, byle by jak najszybciej zacząć oglądać- i obejrzeć jak najwięcej. Kiedy przychodziłam na drugi dzień do szkoły opowiadałam wszystkim po kolei co się stało, jak się mają główni bohaterowie, co się zmieniło, a większym laikom wyjaśniałam o co w tym wszystkim chodzi. Przez cały czas wspominałam i przeżywałam przygody bohaterów i było to dla mnie wspaniałe uczucie.
 
Nie ma to jak humor Damona :)

 Jednak nadszedł 4 sezon. W sumie był ciekawy, jednak już powoli zaczynałam czuć się zmęczona tym, że wszyscy giną (lub zostają zamienieni w wampiry), nagle praktycznie każdy z głównych bohaterów okazuje się posiadać jakieś koneksje nadprzrodzone, a do tego jest cała masa intryg, w których przestałam się w końcu orientować. Do tego zmieniły się postacie, a dokładnie mówiąc ich charaktery- nagle cicha i krucha Elena staje się krwiożerczym i bezwzględnym wampirem na wzór swojej przodkini Katherine, Demon staje się coraz lepszy, słodszy, kochający, a Stefan z całym bólem swojej duszy jest spychany na drugi plan. Może niektórym fanom serialu taki obrót postaci spodoba się, jednak ja miałam wrażenie, że to zupełnie inne postacie. A przecież nie jest do dobre zjawisko, jeśli oglądając kolejny sezon już nie poznajemy ukochanych postaci. Wiem, że niektóre zdarzenia musiały się z końcu wydarzyć, ale jak dla mnie były trochę za szybkie i może nie zdążyłam, czy też nie miałam okazji się z nie wczuć, bo cały czas w tle było multum intryg tak, że już do końca nie miałam pewności, co się stało i co właściwie z tego jest prawdą.
 
taką biedną, wiecznie przerażoną Elenę dokładnie znamy

Skutek był taki, że 4 sezon, a właściwie jego ostatnie odcinki pod względem fabuły (z wyjątkiem więzi pomiędzy głównymi bohaterami) zlewały mi się w całość, a sam serial oglądałam tylko ze względu na wątek Carolyn i Clausa. Serial się skończył i choć miałam mieszane uczucia, to skusiłam się na kolejny sezon. Szczerze, to właśnie ze względu na tych dwojga i ich relacje, które bardzo mnie zaciekawiły i miałam nadzieję, że w 5 sezonie opowieść o nich będzie kontynuowana.

 
wątek dla którego przetrwałam ostatnie odcinki 4 sezonu

Jednak po obejrzeniu 1 czy 2 odcinków zupełnie zrezygnowałam. Nie znalazłam tam tego, na co czekałam, a reszta fabuły po prostu była dla mnie już nudna. Wiem, że studia bohaterów serialu to olbrzymia szansa dla scenarzystów, którzy mogą wymyślić całą masę nowych przygód związanych z nowym miejscem akcji, ale jakoś mnie to nie zaciekawiło. I podejrzewam że najbardziej winna jest tu właśnie zmiana bohaterów, która zmieniła moje podejście do serialu- a właściwie fakt, że już kompletnie nie rozumiem tych postaci, stały się dla mnie zupełnie inne i nie są to te, których przygód nie mogłam się doczekać.
Czy raczej "nowy sezon, nowe intrygi, nowe przygody i wszyscy i tak będziemy wampirami"

___________________________________________________________________________
To mój pierwszy tego rodzaju post, więc dajcie znać, co o nim sądzicie? A wy oglądacie PW? Jeśli tak to który sezon? I jakie macie zdanie?

1 komentarz:

  1. Ja jakoś nigdy nie interesowałam się tym serialem:/
    http://karina-kaarina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)