niedziela, 23 grudnia 2012

Ech :/

Wybaczcie, że nie pojawiłam się cały dzień. Teraz też nie wiem co sensownego napisać ...
  Nie posżłam dziś do kościoła, bo było -15 stopnii i mama stanowczo zabroniła mi wychodizć z domu. Ten czas sporzytkowałam na ogarnianie mojej tablicy, którą WRESZCIE skończyłam!! To było coś, bo przynajmniej bałagan na biurku zmniejszył się do codziennych rozmiarów. Zdjęcia mam, ale na aparacie, a nie widzę sensu w zgrywaniu, dopiero jutro.
 Obejrzałyśmy z mamą pozostała odcinki Agaty, obejrzałam od środka Kopciuszek: Roztańczona historia. I tak mi minął dzień. W między czasie pomogłam jeszcze trochę mamie w kuchni.
 Nie mam zbytniego pomysłu na taki ogólny post, ale w mojej głowie już sie rodzi pomysł na nastepny - cała ja :)
  Ogólnie dziś moje włosy zrobiły mi małego psikusa. Po związaniu w nieski kucyk wyglądam, jakbym miała proste włosy!! (poza zwisającym kucykiem). Nawet moja mama to zauważyła. Tak, nasza współpraca skońcyzła się jakiś czas temu i od tej pory z nimi walczę, bo nie chcą się kręcić. Może nie tak dosłownie, bo jednak coś tam robią, ale dla mnie i tak jest za mało.
   Teraz lecę szukać jakiegoś filmiku i będzie czym się zająć na wieczór. Życzę miłej niedzieli ;)


 
P.S.
Zastanawiam się nad powrotem do recenzji, co wy na to? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)