Znowu powóciłam do domu, po 6 godzinach w nim nie spędzonych ;).
Właśnie wróciłam od Olywii, szkolnej koleżanki. Ogólnie znów spotkałyśmy się w podobnym gronie jak 2 tygodnie temu u Julki ;). Było bardzo fajnie- gadałyśmy, obżerałyśmy się i oglądałyśmy, oraz wykonywałyśmy jeszcze milion innych czynności. Mieszka ona na małej wsi niedaleko naszego miasta, także wybrałyśmy się też na spacerek. Aktualnie zgrywam zdjęcia, bo trochę ich narobiłam. Wszędzie ostatnio ciągam mojego Gracika kochanego, także foci przybywa- oby tak dalej.
Jeśli chodzi o szczegóły, to byłyśmy ja, Olywia (gospodarz ^^), Kasia, 2 Karoliny, 2 Julki ;)) . Wyjazd udał się super, mimo, że dziś rano jakoś nie miałam ochoty nigdzie jechać. Ale świetnie się bawiłam i trochę rozruszałam, wiec spoko ;)
Ogólnie to od wczoraj mam straszną ochotę na takie zdjecia jak robiłam kiedyś- chodzi o obróbkę. Dodawałam poprostu na nich cytaty, jakieś opisy. Ostatnio mam na to taką chrapkę, i wczoraj już kilka zrobiłam, dizś zamierzam dokończyć. Noc jeszcze młoda :DD
Wpis bez żadnego zdjęcia, bardzo pzepraszam, wiem że ostatnio strasznie mało dodaje. Głównie wszystko idzie na fotobloga, a tutaj jakoś tak niekoniecznie. Ale mogę was pocieszyć że po zgraniu zdjęć będę miała dla was kilka, bo zrobiłam małą fajną sesyjkę , jeszcze przed wyjściem , także trochę cierpliwości się opłaci. A teraz dopiero zgrywam, wiec to trochę zamieszania i nie mam jak wstawić.
Kocham was, pa :*
Olywia ? :O zapraszam do siebie ♥
OdpowiedzUsuńJa ją tak nazywam, uważam że to do niej pasuje i ją to wkurza ♥
UsuńUwielbiam takie posiadówy ;D Czekam na zdjęcia ;P
OdpowiedzUsuńO tak takie wypady są najlepsze ;) !
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do mnie ;)
http://instantaneous-going.blogspot.com