Mimo, że tydzień szkolny za długi nie był, to i tak czuję się zmęcozna. Choć może to zasługa treningów... Nieważne. W każdym razie mam zamiar trochę odpocząć i zresetować muzgownicę.
Stąd mam pytanie do was: polecicie jakiś ciekawy i fajny film? Najlepiej komedia zwykła lub romantyczna, choć moze być też coś innego. Bo jakoś cuzję że wyląduję przed laptopem z Milką i Iniemamocnymi, a co tam :D
A jak wam mija soobta? :)
Wybaczcie, ale blogspot się zbuntował i nie chce wstawić żadnych zdjęć. -,-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)