Autorzy: Clay i Susan Griffith
Tytuł: Imperium wampirów
Tom: 1
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 340
Moja ocena: 10/10
Świat owładnięty jest wojną pomiędzy gatunkiem
ludzkim a wampirami. Bestie zawładnęły północą i szybko objęły w posiadanie
stolice dawnej kultury, takie jak Londyn czy Berlin. Jednak dzięki waleczności
ludzi i oni mają miejsce na tym świecie- to wspaniałe Cesarstwo Ekwatorii. Już
niedługo, dzięki małżeństwu młodej cesarzowej zawrze ono na stałe przymierze z
inną ostoją ludzkości- Republiką Ameryki. Jednak gdy wampiry atakują cesarski
konwój, porywając z niego cesarzową Adele, cały ludzka cywilizacja jest zagrożona-
mądrzy przywódcy doskonale wiedzą, że silniejszym niż brak dostatecznych sił do
walki gwoździem do trumny dla ludzkości jest utrata nadziei.
Muszę przyznać, że nie oczekiwałam po książce zbyt wiele i to dlatego zabrałam się do niej tak późno. Wszyscy zaczynamy już powoli mieć dość wszechobecnego (i naprawdę bezwartościowego) fantasy, a na samą myśl o kolejnej książce z wampirami wszystkim robi się niedobrze. Ale ta książka jest zupełnie inna od całej reszty i właśnie to mnie w niej zachwyciło. Ale zacznijmy od początku.
Akcja dzieje się w przyszłości/ nierealnej
teraźniejszości, gdzie po latach ukrywania się wzatęchłych katakumbach wampiry
wyszły na światło dzienne. Z łatwością zajęły północne tereny ludzkości,
zamieniając miejsca takie jak Londyn, Berlin, czy niektóre francuskie miasta w
cuchnące rozkładem przerażające miejsca. Wampiry nie są dobre i nikt w to nie
wątpi, a już szczególnie młoda cesarzowa. Za miesiąc ma wyjść za wielkiego
pogromcę bestii, senatora Clarka i mimo, że nic do niego nie czuje, a nawet ani
razu nie widziała go na oczy, jest gotowa poświęcić się dla obowiązku. Wtedy
zostaje wysłana z dyplomatyczną misją do Marsylii, niepodległego miasta,
leżącego bardzo blisko granicy z wampirami. Jednak w czasie podróży cała cesarska
flota zostaje zaatakowana, a sama Adele uprowadzona.
Największą uwagę jako postać z pewnością zdradza
Greyfrayd, czyli superbohater z peleryną i maską na oczach, który wybija
wampiry i chroni ludzi. Kiedy bierze pod opiekę Adele sam chyba nie przeczuwa,
jak skończy się a przygoda. Jednak po wielu ciężkich przeżyciach decyduje się
odsłonić siebie i zdjęć maskę. Jak wielkim szokiem dla Adele jest to, co pod
nią zobaczy i czy dalej będzie ufać swojemu wybawcy możecie przeczytać w
książce :).
Niewątpliwie postać spodoba się zarówno
dziewczynom, jak i chłopakom. Całą nowa technologia, dokładnie opisana, ze
szczególnym uwzględnieniem statków podniebnych z pewnością zaciekawi męskie
grono, za to damskie na pewno przyciągnie wspaniały bohater ratujący Adele, a
także życie cesarzowej na dworze.
Dla mnie książka była ogromnym zaskoczeniem i
cieszę się, że wpadła mi w ręce. Jest po prostu piękna, dlatego polecam ją
każdemu- w końcu pytanie, co tak naprawdę charakteryzuje potwora i jak radzić
sobie z przypiętą łatką pozostanie aktualne jeszcze trochę :).
Imperium wampirów | ? | ?
Wybaczcie za jakość zdjęć, ale był robione telefonem, gdyż nie miałam możliwości użycia aparatu, a chciałam podzielić się z wami recenzją jak najszybciej. Już niedługo nowości, które mam przygotowane, ale cały weekend byłam poza domem i nie miałam możliwości ich wstawić. Tak więc bądźcie czujni!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)