Chciałąbym mieć kiedyś taką ścianę u siebie w pokoju. Zrobić zdjęcia wszystkich bliskich mi osób. Każdego, kto jest dla mnie ważny. I powiesić je obok siebie, wszystkie razem, w jednym miejscu. Na białej ścianie. Głupie miny, dzióbki, różki i inne takie. Wszyscy uśmiechnięci, "zrobieni" przeze mnie. Uśmiechający się do mnie. Tak każdego dnia, bez wyjątku. Wszyscy których kocham i którzy kochają mnie. I wtedy poczułąbym, że jestem ważna, że dla kogoś jeszcze się liczę.
ładnie to ujęłaś :)
OdpowiedzUsuń