Tak jak obiecałam od dziś zaczynam nowy dział- chodzi o recenzje książek. Mam nadzieję, że recenzja Wam się spodoba i zachęci do przeczytania książki- która, nawiasem mówiąc, jest świetna.
Ostatnio czytałam bardzo ciekawą książkę. Mówię mianowicie o pozycji „Oskar i pani Róża”. Banalny tytuł? Ale treść- stanowczo nie.
Książka opowiada o Oskarze – chłopcu chorym na raka. Dziesięciolatek jest po operacji, która niestety nie przynosi żadnego skutku. Do jego szpitala przychodzi pani Róża- dla Oskara ciocia Róża. Jest ona jego opiekunką i pokazuje mu świat od trochę innej strony. Od przełożonego szpitala dostaje specjalne pozwolenie- do Oskara może przychodzić codziennie przez 12 dni. Tak też robi. Ciocia Róża dużo chłopcowi opowiada- o swoich zapaśniczych przygodach, ale także trochę o Bogu. Zawierają specyficzny układ- przez 12 dni grudnia, czyli jak mówi chłopcowi „12 proroczych dni, które odnosza się do każdego miesiąca- pogoda 19 grudnia będzie jak pogoda w styczniu, 20 stycznia będzie jak luty, itd.” chłopiec będzie przeżywał 10 lat. Oskar dowiaduje się od cioci Róży o Bogu i- za jej namową- pisze do niego codziennie listy.
Ogólnie książka jest napisana naprawdę świetnie. Nie ma tu choćby krótkiego momentu nudy. Akcja płynie wartko i w ciekawy sposób. Mimo nie przyjemnego zakończenia nie odbieramy jej jako negatywnej czy smutnej. Wiemy po prostu, że tak miało być. I to jest właśnie jej magia.
Ocena: 9/10
(świenta! Polecam)
„Oskar i pani Róża” Eric- Emmanuel Schmitt zrecenzowana przez Dominikę (Vanessa99 lub Zaczarowana).
I jak wrażenia? Spodobało się? Chcielibyście przeczytac ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie komentarze czytam, za wszystkie dziękuję. Spam nie będzie tolerowany, a konstruktywna krytyka- owszem. :)